Dolegliwości żołądkowo – jelitowe to bardzo pospolity problem. Nie zagrażają one życiu ale są bardzo uciążliwe. Co prawda jest wiele lekarstw, które uśmierzają ból żołądka i jelit ale czy warto je spożywać, kiedy poprawę samopoczucia i ustąpienie objawów można użyskać poprzez dietę niskowęglowodanową?
Uparci wciąż twierdzą, że wynikiem najbardziej spotykanych problemów żołądka i jelit jak zgaga, wrzody, IBS czy zespół Crohna są spowodowane nadmiernym spożyciem tłuszczów. Choroby żołądka i jelit to jednak efekt długotrwałej diety bogatej w węglowodany. Obwinianie tłuszczu za wszystko złe co się dzieje w organizmie jest nie tylko pozbawione dowodów ale i nieprawidłowe. Co jak co naukowcy powinni być otwarci na nowe dowody poparte naukowymi badaniami i długotrwałymi obserwacjami.
Dlaczego węglowodany szkodzą?
Dieta wysoko węglowodanowa zazwyczaj ogranicza spożycie tłuszczów i w tym tkwi właśnie problem. Większość tłuszczów jak np. olej kokosowy przejawia silne właściwości przeciwbakteryjne, dlatego ich brak w dietach niskotłuszczowych może być przyczyną namnożenia bakterii w żołądku i jelitach. Mamy wtedy do czynienia z zespołem przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim SIBO (Small Intestinal Bacterial Overgrowth). Nadmierne spożycie węglowodanów sprzyja rozwojowi flory bakteryjnej. Gazy i wzdęcia są wynikiem fermentacji węglowodanów, która odbywa się przy udziale bakterii. Wydaje się zatem oczywiste, że zmniejszenie spożycia węglowodanów usunie główne źródło ich pożywienia i pozwoli skutecznie kontrolować ich wzrost.
Gastryna – hormon pobudzający wydzielanie kwasu żołądkowego
Dolegliwości żołądka związane z nadmiernym spożyciem węglowodanów mają również metaboliczne podłoże. Podobnie jak w przypadku innych chorób metabolicznych, w których mają swój udział węglowodany, również i przy dolegliwościach żołądkowych mamy do czynienia z nadmiarem hormonów. Oczywiście głównym induktorem jest insulina. Nadprodukcja insuliny w diecie wysokowęglowodanowej pobudza nadmierne wytwarzanie gastryny. Gastryna to polipeptydowy hormon odpowiedzialny za wydzielanie kwasu żołądkowego. Nadmierna produkcja gastryny prowadzi do niekontrolowanego wydzielania kwasu żołądkowego i uszkodzenia śluzówki. Wrzody, nadkwasota, refluks gastryczny i inne pospolite dolegliwości żołądkowe są skutkiem diety wysokowęglowodanowej. Ograniczenie węglowodanów w diecie zmniejsza wytwarzanie insuliny i pozostałych hormonów trzustkowych. Poprawa zdrowia zachodzi szybko ale zależy od stopnia zaawansowania choroby. Długotrwała dietoterapia niskowęglowodanowa gwarantuje powrót do zdrowia i dobre samopoczucie.
Dieta niskowęglowodanowa w leczeniu IBS
IBS (Irritable Bowel Syndrome) to funkcjonalne zaburzenia układu pokarmowego. Podstawowymi objawami choroby są biegunki, zaparcia oraz bóle brzucha i uciążliwe wzdęcia. Skutki choroby określa się jako nieznane. Osoby cierpiące na IBS po przejściu na lchf dietę od razu odczuwają ulgę i lepsze samopoczucie. Tak więc zmniejszenie spożycia węglowodanów na korzyść zdrowych kwasów tłuszczowych działa i w tym przypadku.
LCHF dieta to jedna z nowoczesnych metod leczenia nie tylko otyłości ale wielu innych schorzeń i chorób. Główną zaletą diety jest to, że jest to dieta oparta na naturalnych i ogólnie dostępnych produktach. Poza tym dieta daje niesamowite rezultaty! Osoby cierpiące na dolegliwości żołądkowe i próbujące przemycić więcej węglowodanów do posiłków od razu odczuwają pogorszenie stanu zdrowia. Jest to dowód, że dieta działa.
Chcesz polepszyć swoje zdrowie zacznij jeść tłuszcze i zrezygnuj z węglowodanów!